Wiele lat zaniedbań

Rozmowa z dr inż. Janem Kaczmarczykiem – prezesem Spółdzielni Mieszkaniowej „Celuloza” oraz Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Oaza”.

ROD „Oaza” są największymi ogrodami działkowymi w mieście. Także z największymi problemami?

– Problemy „Oazy” to kwestia wielu lat zaniedbań. Przez lata nie udało się rozwiązać problemu regulacji granic naszych Ogrodów. Obecnie toczy się spór z Miastem. Zaakceptowanie oczekiwań miasta wiązałoby się z likwidacją kilkunastu działek wzdłuż ulicy Asfaltowej i Sadowej. Zarząd nie może dopuścić do takiej sytuacji, zwłaszcza, że mieszkańcy opiekują się swoimi ogrodami ponad 30 lat. Sporym problemem Ogrodów to także wywóz odpadów. Pomimo, że działki są w posiadaniu kostrzynian, nie możemy bezpłatnie przekazywać naszych odpadów, głównie biodegradowalnych, do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów. Z gospodarstw jednorodzinnych można wywozić takie odpady bez problemu. Uważam taką sytuację za kuriozalną. Zwłaszcza gdy szuka się oszczędności kosztem mieszkańców, bez żadnej sensownej polityki związanej z zagospodarowanie i ograniczeniem odpadów komunalnych w mieście. Od wiosny pojawił się także ogromny problem z wodą. Podczas spotkania z działkowiczami podjęliśmy decyzję o wybiciu własnej studni. Zaawansowane prace już trwają. Obecnie korzystamy w bardzo ograniczonym trybie z sieci wodociągowej MZK. Wystąpiliśmy do Urzędu Miasta o jakąkolwiek pomoc, której do dziś nie otrzymaliśmy. Nawet za wynajęcie sali na „Kręgielni”, w której odbyło się ostatnie nasze spotkanie, zostaliśmy obciążeni fakturą.

Ostatnia podwyżka wody także nie była dobrą wiadomością dla Spółdzielni „Celuloza”. Dlaczego podnieśliście opłaty?

–Faktycznie dzwoniło do nas dużo Członków „Celulozy” w związku z podwyżką za wodę i ścieki. Niestety próbowano wprowadzić w błąd mieszkańców Kostrzyna, obwiniając za tę podwyżkę państwową instytucję – Wody Polskie. Mieszkańcy dzwonili do ich poznańskiej delegatury i otrzymali informacje, że nową stawkę za wodę i ścieki zaproponowały Miejskie Zakłady Komunalne, które następnie przekazały burmistrzowi odpowiednią taryfę do opinii. Wody Polskie dokonały tylko aktu zatwierdzenia nowej ceny. Po zatwierdzeniu przez Wody Polskie Miasto (mieszkańcy) mogli odwołać się w ciągu 14 dni od tej decyzji, ale informacja taka nie została przekazana do wiadomości mieszkańców. Z uwagi na to nie odwołano się od tej decyzji. Niestety pomysł na ratowanie swojej bardzo dobrej kondycji finansowej przez podwyżkę wody i ścieków wpływa irytująco na mieszkańców i kostrzyńskie firmy. Przez takie postępowanie dwie największe firmy z branży papierniczej już nie płacą MZK za wodę i ścieki, a mówimy o wielomilionowych rocznych kwotach.

Trochę optymizmu? Miasto pięknieje, burmistrz odbiera nagrody!

–Wiele się mówi, że miasto się zmieniło, że jest pięknie i kolorowo. Wszystkie budynki, które są dziś odnowione i zadbane, stały jeszcze przed burmistrzem Kuntem. Remonty budynków zostały sfinansowane przez Wspólnoty Mieszkaniowe i Spółdzielnie. Przez lata nie udało się wypracować żadnej sensownej współpracy pomiędzy Miastem a naszą Spółdzielnią. Ostatnie wspólne projekty dot. koncepcji mieszkaniowej były opracowywane przez poprzedników obecnego burmistrza. Na pewno przy ścisłej współpracy z Miastem można byłoby wypracować ambitne koncepcje polityki mieszkaniowej w naszym mieście czy różnego rodzaju projekty dot. infrastruktury drogowej, budowy nowych chodników, parkingów i dróg osiedlowych.


 

Dziękujemy za rozmowę

Dodaj komentarz