343 miliony

W ciągu swojej obecnej kadencji burmistrz Andrzej Kunt miał do dyspozycji 343 milionów złotych. Dokładnie tyle wyniosła suma wydatków budżetowych od 2015 roku do dziś. Jak wykorzystaliśmy tę kwotę.

Obecna kadencja burmistrza Kunta była pierwszą, w której praktycznie nic się nie działo. Radni burmistrza wraz ze swoim „przewodnikiem” pokazują remonty dróg, chodników, żłobka i innych inwestycji, twierdząc, że to ogrom przedsięwzięć. W rzeczywistości są to „bieżące” inwestycje, które wykonywane są z gminnych podatków w całym kraju. Niestety żadna z nich nie jest szczególnie znacząca, która miałaby istotny wpływ na przyszłość naszego miasta. Po prostu są pieniądze z podatków mieszkańców, które trzeba wydać zgodnie z ich potrzebami. Burmistrz Kunt miał nadzieję, że miesiąc przed wyborami sfotografuje się z w kasku i łopatą przy krytej pływalni. Niestety zwłoka w decyzji o rozpoczęciu budowy „zemściła się” i w najbliższym czasie budowa tej inwestycji prawdopodobnie się nie rozpocznie. Pomimo „gorącego kartofla” z basenem, burmistrz raczej nie zdecyduje się rozpocząć budowy na warunkach oferentów, którzy wykorzystują sprzyjającą koniunkturę i wcale nie należy się im dziwić. Zdziwieni są tylko kostrzyńscy radni, urzędnicy i burmistrz. Przez ostatnie 4 lata mieliśmy budżet „konsumpcyjny”, który doprowadził do tego, że w Kostrzynie, w porównaniu z okolicznymi gminami, płacimy zdecydowanie więcej za podstawowe usługi zlecane przez miasto, nie wspominając, że staliśmy się lokalnym liderem w wydawaniu pieniędzy na miejską administrację. Administrację, która przez 16 lat urzędowania burmistrza Kunta może się bez zbędnej żenady pochwalić nepotyzmem i prywatą. Na pocieszenie, za wycięcie wszystkich drzew przy ulicy Kościuszki i Jagiellońskiej oraz połowy lip przy ulicy Wodnej oraz całej „alei kasztanowej” przy ulicy Wyszyńskiego, burmistrz Kunt otrzymał nagrodę „Ekojanosik – Zielona wstęga Polski”. Gratulujemy!

 

Bartosz Gajewski

 

 

 

Dodaj komentarz