Warto poprawić standard swojego życia

Rozmowa z Adrianem Sikorskim specjalistą ds. rekrutacji w niemieckim Gi Group Deutschland GmbH.

- Jak Pan się znalazł w berlińskim biurze międzynarodowej firmy rekrutującej pracowników praktycznie z całej Europy?


- Historia mojej drogi do Berlina zaczęła się przez Kostrzyn nad Odrą. Ogólnie pochodzę z miejscowości Cychry. Do Kostrzyna trafiłem poniekąd z miłości, czego spełnieniem jest moja kochana żona i pięcioletni synek, a do Berlina podążyłem za atrakcyjnym wynagrodzeniem. Moja przygoda z niemieckim rynkiem pracy rozpoczęła się z chwilą jego otwarcia dla pracowników z Polski. To wtedy wyjechałem jako zwykły pracownik do pracy w magazynie, było to około 10 lat temu. W tym czasie tak naprawdę była to moja pierwsza poważna praca, a moja znajomość języka niemieckiego praktycznie nie istniała. Po kilku latach pracy nadarzyła się okazja pracy w biurze, w dziale rekrutacji pracowników. Sposobność udało mi się wykorzystać i od 2017 roku pracuję jako specjalista ds. rekrutacji.

- Kogo poszukują niemieccy pracodawcy?

- Jako „Gi Group GmbH” specjalizujemy się w rekrutacji na magazyny zlokalizowane w promieniu od 100 do 150 km od polskiej granicy. Nikt obecnie nie ukrywa, że zarówno w Polsce, jak w Niemczech dominuje „rynek pracownika”. Każdej osobie, która się do nas zgłosi umożliwiamy pracę bez znajomości języka niemieckiego, z możliwością korzystania z usług przewoźnika oraz gwarancją stałego zatrudnienia. Obecnie nasza filia współpracuje z kilkunastoma klientami z południowo-wschodniego Berlina, którzy w branży magazynowej poszukują osób głównie na stanowiska takie jak: operator wózka widłowego, pracownik kompletujący zamówienia na magazynie, pakowacz czy kontroler jakości. Od 25 listopada zatrudniamy do GB6 „Ingram” z dojazdem na trasie Debno – Grossbeeren, stawka 11,50€, system trzyzmianowy. Już teraz zapraszamy do kontaktu!

- Jak wyglądają stawki i jakie są zagrożenia?

- Stawki w Niemczech regulowane są ustawowo. Minimalna stawka w Brandenburgii wynosi 9,60 euro na godzinę. W branży magazynowej na podstawowych stanowiskach zarabia się od 1100 do 1600 euro miesięcznie netto. Do wypłaty dochodzą jeszcze świadczenia takie jak „Kindergeld”. Warto dodać że po pięciu latach nabywa się prawo do emerytury w Niemczech. Pracownicy zaczynający pracę w Niemczech, aby ustrzec się nieporozumień czy szeroko rozumianych zagrożeń, powinni przede wszystkim zwracać uwagę jaką umowę podpisują. Na pewno nie warto zatrudniać się w Niemczech na polskich umowach o pracę. Trzeba też zwracać uwagę czy firma w której się zatrudniamy, nie jest, powiedziałbym kolokwialnie, jakimś nowym – małym tworem na rynku. Takie przedsiębiorstwa często nie dotrzymują warunków umowy i zazwyczaj kombinują kosztem pracownika. Profesjonalnych firm to nie dotyczy. W naszej branży liczy się zaufanie i dobra opinia. Jeśli mówimy o zagrożeniach, chciałbym powiedzieć także o zjawisku jakim są spadki zamówień spowodowane sezonowością lub reorganizacją pracy w branży magazynowej.

W „GI Group GmbH” rozliczamy tak pracę naszych pracowników, aby mieli stabilne zatrudnienie przez cały rok. W Niemczech etat wynosi 151 godzin, a urlop od 24 dni do 30 dni. Nasza Grupa zapewnia stały kontakt z polskojęzycznym dysponentem, a przed podpisaniem umowy skrupulatnie tłumaczymy przyszłym pracownikom wszystkie szczegóły.

- Jakie umowy funkcjonują w Niemczech?

- Można pracować na ogólnych warunkach z umową na 9 miesięcy. Po tym czasie pracownik może kontynuować pracę bezpośrednio u pracodawcy. W tym przypadku, jeśli nie dojdzie do podpisania takiej umowy, to pracę w tej samej firmie można kontynuować po 3 miesiącach. Wyjściem z tej sytuacji jest zmiana miejsca pracy z dotychczasowej na inną, czyli na innym magazynie. Najczęściej jest to niekomfortowe dla każdego pracownika, ponieważ w takiej sytuacji zawsze towarzyszy stres na przykład przed utratą chociażby „płynności finansowej”. Dlatego warto postawić kropkę i pochylić się nad inną formą zatrudnienia, o którym niewiele osób wie. Taką formą jest „Outsourcing”. Tej formy zatrudnienia nie ogranicza czas 9 miesięcy. Pierwsza umowa jest na 12 miesięcy, kolejna też na min. 12 lub na czas nieokreślony. Tutaj każdy sumienny pracownik nie będzie miał problemu ze znalezieniem stabilnej i dobrze płatnej pracy. Kompletnie nie jest tu wymagana znajomości języka niemieckiego, ani żadne kwalifikacje czy doświadczenie. Gdzie nie trzeba martwić się o dojazd, bo jest przewoźnik, z którym można dojeżdżać. Wystarczy chęć i motywacja do pracy, by cieszyć się stabilną pracą na lata i zarabiać w euro po przeliczeniu na złotówki, spokojnie pięć tysięcy złotych co miesiąc.

- Jak wyglądają dojazdy?

- Jako firma pomagamy w organizowaniu dojazdów. Współpracujemy z przewoźnikami oraz koordynujemy grupy dojeżdżające prywatnymi samochodami. Obsługujemy magazyny głównie z systemem dwuzmianowym. Mamy też oferty na pół etatu, np. 3 dni w tygodniu. Obecnie zaczyna brakować pracowników, którzy mogą już nawet wybierać atrakcyjne etaty. Coraz więcej ludzi z naszego Pogranicza zastanawia się nad pracą w Niemczech. Praca za 5 czy 6 tysięcy złotych bez języka i większych umiejętności nie jest dziś większym problemem. Ważne, aby przełamać stereotyp i poprawić standard swojego życia. Coraz więcej ludzi trafia do miast na granicy polsko-niemieckiej z głębi Polski, którzy przez całe życie zarabiali w okolicach najniższej krajowej, a są w Polsce regiony, w których więcej się legalnie nie otrzyma. Nasi pracownicy dostają nowe możliwości zawodowe do lepszego zarobkowania. Dlatego Kostrzyn nad Odrą czy Słubice są miejscem, ze względu na bliskość aglomeracji berlińskiej, chętnie wybieranym do polepszenia zarobków, a przez to „standardu życia”, widać to m.in. po cenach nieruchomości. Zjawisko migracji zarobkowej nie jest czymś nowym. W Niemczech powstała możliwość podwojenia swojego dotychczasowego wynagrodzenia dla kogoś, kto może pracować za granicą, a jednocześnie nadal pozostawać ze swoją rodziną w Polsce. Zapraszam wszystkich tych, którzy mieszkają w strefie przygranicznej i mają tę możliwość. Zapraszam do kontaktu z nami „Gi Group Deutschland GmbH“ i życzę odwagi, aby jak najmniej ludzi miało wątpliwości nad decyzją o zmianie swojej dotychczasowej pracy na rzecz polepszenia swojej sytuacji materialnej.

 

- Dziękujemy za rozmowę.

Dodaj komentarz