Kresowianie i Lubuszanie

Pokonać milczenie

Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Kostrzynie nad Odrą działa zgodnie ze Statutem Towarzystwa i swoim planem pracy na lata 2014- 2018.

W swoim programie działania dąży do utrwalenia wiedzy o przeszłości i teraźniejszości Kresów, przekazywania prawdy historycznej o wydarzeniach na kresach w latach 1939-1945, przypominania dorobku materialnego i kulturalnego ludzi ze wschodnich terenów II Rzeczypospolitej. Zakładamy też współpracę Polaków i Ukraińców w oparciu o sprawiedliwą i uczciwą ocenę wydarzeń na Wołyniu i innych terenach Małopolski Wschodniej. Tomasz Bereza- pracownik naukowy Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Rzeszowie na konferencji naukowo- historycznej we Wrocławiu w 2013r. zaznaczył, że w społeczeństwie polskim wiedza o zbrodni wołyńskiej jest znikoma. Według CBOS z roku 2013, aż 49% społeczeństwa nie miała w ogóle pojęcia, co to jest zbrodnia wołyńska. Przekonała mnie o tym również rozmowa z moim przyjacielem, dojrzałym mężczyzną, który szczerze przyznał, że dopiero kilka lat temu dowiedział się o tym, co się tam działo, że byli banderowcy, były zbrodnie, które dotknęły Polaków. Tak, wiedza o tamtych tragicznych losach nie jest powszechna, trzeba ją przypominać, bo o nią upominają się pomordowani Polacy.

Już ukazały się prace naukowe na ten temat Władysława Siemaszko i Ewy Siemaszko „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945”; Szczepana Siekierki, Henryka Komańskiego, Eugeniusza Rożańskiego „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie stanisławowskim 1939-1946; Szczepana Siekierki, Henryka Komańskiego, Krzysztofa Bulzackiego „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie lwowskim 1939-1947”; Szczepana Siekierki, Henryka Komańskiego „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w województwie tarnopolskim 1939-1946”. Są też inne pozycje książkowe jak: Leona Popko „Ostrówki. Wołyńskie ludobójstwo”. We Wrocławiu ukazuje się czasopismo historyczno- publicystyczne „Na rubieży”, które dokumentuje liczne zbrodnie ukraińskich nacjonalistów. Są też pierwsze produkcje filmowe, jak: „Ogniomistrz Kaleń” w z 1961r. w reż. Ewy i Czesława Petelskich, „Sami swoi”, „Nie ma mocnych”, „Kochaj albo rzuć” Sylwestra Chęcińskiego. Głównymi bohaterami tej wspaniałej komedii są Pawlak i Kargul. Kresy jednak to nie tylko Pawlak i Kargul, to tereny dużych rodów magnackich, szlacheckich, naukowców, malarzy, rzeźbiarzy, poetów, bohaterskich dowódców wojskowych, wspaniałego i bohaterskiego duchowieństwa katolickiego. Kresy to tereny wielu bitew, przelewu krwi i dramatów ludzkich.

Obecnie reżyser filmowy Wojciech Smarzewski kręci film o zbrodniach wołyńskich. Film „Wołyń” ukarze się prawdopodobnie pod koniec 2015 lub na początku 2016 roku. Znając jego dotychczasowe filmy jak „Wesele”, „Dom zły”, „Róża”, „Pod Mocnym Aniołem” można przypuszczać, że będzie w nim wiele krwi, potu i łez. Mam nadzieję, że ukażą się inne filmy na temat wspaniałych ludzi Kresów. W Kostrzynie nad Odrą też więcej się teraz mówi na temat Kresowian. Jest w tym i mała zasługa naszego Towarzystwa. Historię Kresów będziemy sukcesywnie przypominać w roku 2015, bowiem rok ten Rada Miasta Kostrzyna nad Odrą ogłosiła Rokiem Kresowian.

 

Przewodniczący Klubu Towarzystwa

ML i KP-W

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

Dodaj komentarz