Nukleon ciągle gra… .


 

 

Zakończył się kolejny dzień mistrzostw . Niestety dzisiaj dwukrotnie schodziliśmy z boiska pokonani. W pierwszym meczu ulegliśmy jednej z najlepszych drużyn turnieju (już są w strefie medalowej mistrzostw) , drużynie MTS Kwidzyn 17:8. Zagraliśmy ambitnie , zmuszając przeciwnika do dużego wysiłku. Było to jednak za mało na tak renomowaną i doświadczoną drużynę. Trzy godziny później zmierzyliśmy się z drużyną UKS Bursa Puławy. Po bardzo dramatycznym spotkaniu ulegliśmy 18 :17. Z przebiegu całego meczu to my zasługiwaliśmy na zwycięstwo. Pierwszą połowę wygraliśmy 9:7. Na początku drugiej wyszliśmy na trzy bramkową przewagę. Niestety wtedy zaczęły się dla nas kłopoty. Sędziowie wykluczyli na dwie minuty dwóch naszych najlepszych zawodników i przeciwnik szybko to wykorzystał doprowadzając do jednobramkowej przewagi. Kolejne minuty to bramka za bramkę ale to my "goniliśmy" wynik. Na czterdzieści sekund przed końcem przegrywaliśmy jedną bramką i byliśmy przy piłce. Niestety faul w ataku w ostatnich sekundach pozbawił nas możliwości osiągnięcia korzystnego wyniku. W całym meczu zabrakło nam odrobiny szczęścia i doświadczenia boiskowego. Po meczu widziałem u zawodników tą pozytywną złość po przegranym meczu. Takie reakcje kształtują każdego zawodnika i budują silną drużynę. Przykro jest przegrywać takie mecze, ale my myślimy już o kolejnym spotkaniu. W sobotę o 16.30 rozegramy mecz o miejsca 13-16 z UKS SP 14 Przemyśl. Wierzymy że tym razem nasze umiejętności i odrobina szczęścia pozwoli nam odnieść zwycięstwo. Pozdrawiamy wszystkich naszych kibiców.

Marek Zatylny


 

Dodaj komentarz