OSADA RYBACKA- Kostrzyński Kompleks Wodny

Czy w Kostrzynie potrzebna jest kryta pływalnia? Temat wraca jak bumerang w czasie każdych wyborów samorządowych, więc na pytanie nie trzeba odpowiadać. Obecna władza postanowiła „odgrzać kotleta” i również wrzuciła ją na sztandary w swojej kampanii politycznej - a basenu jak nie było, tak nie ma. W ostatnim czasie burmistrz zatrudnił doradcę, który miał mu doradzać w sprawie basenu. Padł pomysł połączenia sektora prywatnego i publicznego. Zorganizowano nawet spotkanie z przedstawicielami kostrzyńskiego biznesu. Miałem okazję z kilkoma z nich rozmawiać i dowiedziałem się, że nie ma zainteresowania współpracą z miastem. Potencjalni inwestorzy boją się, że miasto miejsca w zarządzie nowego obiektu powierzy z nadania swoim ludziom. A ci nie mają pojęcia o zarządzaniu. Zrobiono jednak dobrą minę do złej gry i aby pokazać, że mimo wszystko podejmowane są działania w sprawie pływalni przeznaczono środki na projekt. 200 tys. złotych z publicznych pieniędzy. Dalej nie ma żadnych konkretów, ale pewnie prędzej czy później się pojawią. Zapewne przy kolejnej kampanii wyborczej. Piszę ten artykuł, ponieważ z rozmów z mieszkańcami wynika, że basen jest w mieście obiektem pożądanym tym bardziej, że w innych miastach przypominających wielkością Kostrzyn takie obiekty istnieją i działają już kilkanaście lat. W sprawie basenu spotkałem się ze Sławomirem Kowalem - byłym wieloletnim burmistrzem Żagania i obecnym radnym Sejmiku Województwa Lubuskiego, który w swoim mieście krytą pływalnię wybudował oraz Łukaszem Mejzą, najmłodszym radnym Sejmiku. Sławomir Kowal przedstawił szczegółowo historię powstania żagańskiego basenu i opowiedział, jak funkcjonuje w jego mieście. Pływalnia ma oczywiście ogromne znaczenie marketingowe, ale jest też obiektem rekreacyjnym, rehabilitacyjnym oraz szkoleniowym. Korzystają więc z niego i całe rodziny, i dzieci na zajęciach sportowych, i seniorzy korzystający z rehabilitacji w wodzie. Łukasz Mejza podkreślał, że Kostrzyn jest zagłębiem przemysłowym, w którym pracują ludzie również ze Słubic czy Gorzowa. Związany jest z tym ogromny potencjał urbanistyczny, ponieważ ludzie coraz częściej wynajmują lub kupują tu mieszkania. Za takim rozwojem stoją coraz liczniejsze wyzwania- zapewnienie mieszkańcom np. dostępu do krytej pływalni. Po spotkaniu postanowiłem przedstawić kilka swoich propozycji dotyczących basenu. Myślę, że najtaniej ogrzać taki obiekt parą z Artcic Paper, ustalając warunki odbioru pary (firma ma obecnie nadwyżki produkcji ciepła) oraz dodatkowo zamontować m. in. panele fotowoltaniczne. Oczywiście taki basen musiałby być wybudowany za pieniądze publiczne, ponieważ nie ma już pieniędzy z UE na budowę basenów- trochę się spóźniliśmy. Miasto musiałoby również finansować utrzymanie takiego basenu, pozyskując środki np. z likwidacji Straży Miejskiej, ograniczając pieniądze na swoją administrację i nagrody dla urzędników. W zeszłym roku firmy z KSSSE wpłaciły miastu podatek od nieruchomości w kwocie 4 milionów złotych. Kiedyś ktoś obiecywał, że jak tylko pieniądze od firm zaczną wpływać do miejskiej kasy, to rozpocznie się budowa pływalni. Całość projektu „Osada Rybacka – Kostrzyński Kompleks Wodny” to koszt ok. 15 mln. zł. Po procedurze przetargowej może zejść do ok. 12-13 mln. W ostatnim czasie Nowa Sól chce wybudować pływalnie za około 10 milionów zł, a Dębno rozważało budowę małych pływalni przy szkołach za około 3 miliony za obiekt. Na prawdę nie trzeba zatrudniać doradców i przeprowadzać długotrwałych konsultacji technicznych dot. sensowności budowy basenu. Wystarczy porozmawiać z ludźmi. Łukasz Dombek

 

Dodaj komentarz