Chwilę przed ósmą rano auto jadące wzdłuż ulicy Sybiraków wpadło do Warty. Z zeznań świadka wynik, że w samochodzie – zielonym lub szarym, były osoby (prawdopodobnie dwie). Tuż przed wpadnięciem do rzeki kierowca próbował hamować. W akcji bierze udział kilka wozów strażackich z Kostrzyna, Witnicy i Gorzowa. Niestety do godziny 10 nie udało się zlokalizować samochodu. W miejscu tragedii jest około pięciu metrów wody i silny nurt.