Ratownicy wodni z Kostrzyna nad Odrą dostali nowy sprzęt. Małgorzata Domagała, starosta gorzowska, przekazała WOPR-owcom torbę ratowniczą z wyposażeniem i radiotelefony.
- Wspieranie służb ratowniczych to inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców powiatu – powiedziała Małgorzata Domagała, starosta gorzowski. – Wiele razy podczas wydarzeń nadzwyczajnych, klęsk czy innych zagrożeń ratownicy WOPR–u wspierali naszych mieszkańców, ratowali ich życie i mienie. - Żeby robili to jeszcze lepiej trzeba ich wyposażać w nowoczesny sprzęt. Powiat gorzowski, na pewno będzie kontynuował to wsparcie, bo to się opłaca nam wszystkim – podkreśla starosta Małgorzata Domagała.
Sprzęt o wartości blisko 6 tysięcy złotych to duże wsparcie dla ratowników. – To ważne, że powiat wspiera jednostki, które dbają o bezpieczeństwo mieszkańców. Mamy nadzieję, że to początek dłuższej współpracy – mówi Marcin Kleczkowski, prezes kostrzyńskiego WOPR.
Ratownicy, dzięki wsparciu powiatu, mają do dyspozycji nowoczesną torbę ze specjalistycznym wyposażeniem. W środku jest między innymi butla z tlenem medycznym oraz worek samorozprężalny do prowadzenia sztucznego oddychania. Ponadto kostrzyński MOSiR udostępnił ratownikom łódź motorową z silnikiem, oraz podpisał z WOPR umowę dot. Współpracy. Dzięki temu ratownicy będą mogli sprawniej patrolować rzeki i Kanał Warnicki.
Radiotelefony są odporne na działanie wody i do działań ratowniczych są zdecydowanie lepsze od telefonów komórkowych. Pozwolą na sprawną łączność pomiędzy ratownikami.
Otrzymany sprzęt, zarówno torba ratownicza, jak i radiotelefony, usprawni działania ratowników i pozwoli na skuteczniejsze niesienie pomocy osobom poszkodowanym.
W kostrzyńskim WOPR działa dwadzieścia osób. Wśród nich są ratownicy wodni, płetwonurkowie i sternicy łodzi. W ramach swoich działań, które wykonują na zasadzie wolontariatu, patrolują niebezpieczne miejsca na Warcie i Odrze. Ratownicy dbają o bezpieczeństwo uczestników obozów dla młodzieży (m.in. 2017 – Krynica Morska, Lubniewice, 2018 – Pobierowo). Pracowali również podczas Przystanku Woodstock oraz tegorocznym Pol’and’Rock Festival. Doświadczenie lat ubiegłych pokazuje bowiem, że nad rzekami - szczególnie przy ładnej pogodzie - pojawia się sporo uczestników imprezy.