Mamy to!!! Dzięki konsekwentnej pracy burmistrza i miejskich urzędników mieszkańcy Kostrzyna osiągnęli 200% efektywnej zbiórki surowców wtórnych. Lata zaangażowania, godziny spotkań z mieszkańcami połączone z konstruktywnymi panelami dyskusyjnymi przyniosły długo oczekiwany sukces!
Pomimo tego, że czerwiec jest okresem „przejściowych” w miejskiej segregacji odpadów komunalnych (mieszkańcy nie są karani za opieszałą i anemiczną akcję oddzielania surowców wtórnych od odpadów niesegregowanych) rozpoczęła się nieprzypadkowa i masowa segregacja. Jest to bez wątpienia zasługa burmistrza Andrzeja Kunta, który prawdopodobnie swój dzień pracy rozpoczyna od objazdu wszystkich pojemników na śmieci w gminie Kostrzyn nad Odrą. Zabrudzony pojemnik po jogurcie w odpadach zmieszany w zatroskanym włodarzu pewnie wywoływał wielodniową apatię i motywował go do zbiorowego karania mieszkańców, bez względu na miejsce zamieszkania. Efekty pracy burmistrza są już widoczne – brawo!!!
Nadszedł czas na drugi etap segregacji odpadów - etap migracji. Zmotoryzowani mieszkańcy centrum miasta powinni dostawać „kilometrówki” z Urzędu za przetransportowanie surowców wtórnych do wolnych miejsc, najczęściej na obrzeżach miasta. Natomiast emerytom i rencistom bez samochodów w gorące letnie dni należy się butelka wody, a zimą posiłek energetyczny. Spacer np. z Mieszka I do Szumiłowa z nadzieją na znalezienie wolnego „igla” to nawet kilka godzin spaceru. Słoik bigosu lub fasolki „na drogę” osobiście wręczany przez burmistrza Kunta to idealny sposób na kolejne wybory za 3 lata. Nie dość, że wyborcy będą mieli satysfakcję, że są „eko”, to jeszcze przy okazji dostaną słoiczek z bigosem.