Kostrzyn nad Odrą jest jedną z niewielu miejscowości w województwie zakwalifikowanych administracyjnie do gmin miejskich. Patrząc na zarobki w urzędach miast analogicznych do Kostrzyna z łatwością można zauważyć, że jesteśmy obiektem zazdrości.
Po 18 latach pracy burmistrza Andrzej Kunta możemy śmiało powiedzieć, że dał radę! Dzięki niemu kostrzyńscy urzędnicy, w przeciwieństwie do innych lubuskich gmin miejskich, nie muszą dziadować. Burmistrz daje przykład, że za ciężką pracę na rzecz swoich mieszkańców należy się godne wynagrodzenie. Nasi urzędnicy nie muszą kilka dni przed wypłatą rozglądać się za „chwilówkami” ani dojeżdżać do pracy miejską komunikacją. W tym roku burmistrz, ze względu na oszczędności związane z koronawirusem, zrezygnował z bardzo ważnej i niezbędnej inwestycji w urzędzie miasta. Nie będzie planowanej klimatyzacji za 250 tys. złotych. Od początku pracy w narażonym na całodzienne słońce budynku przy Granicznej 2 brak klimatyzacji to spore wyzwanie organizacyjne dla urzędników. Dopiero w zeszłym roku burmistrz Kunt uświadomił sobie, że organizacja imprez okolicznościowych w urzędzie podczas zewnętrznej temperatury przekraczającej 30°C jest zagrożeniem dla ciast na bazie kremów i nie da się w każdym biurze zainstalować lodówki, aby uratować imieninową atmosferę w okresie letnim. Kolejne wyzwanie w urzędzie miasta pojawiło się z chwilą pandemii i wymuszonej zdalnej pracy. Zmuszanie do zawodowej aktywności w domu to dla każdego urzędnika wręcz barbarzyństwo. Brak towarzystwa i porannych rozmów o przyszłości i losie mieszkańców potrafi wpędzić każdego urzędnika w konsternację i wywołać stany lękowe. Szczególnie jest to dotkliwe podczas robienia zakupów internetowych podczas pracy z domu. Ograniczenie dostępu do szerokich konsultacji wśród kolegów i koleżanek dot. na przykład koloru i rozmiaru garsonki jest wręcz domową torturą. W związku z uciążliwościami pandemicznymi burmistrz Kunt powinien pierwszy raz w życiu przestać się troszczyć o publiczne finanse i radykalnie zwiększyć wynagrodzenia w urzędzie. Średnia pensja w kwocie 5381 zł powinna wzrosnąć do min. 8 tysięcy. Bez takich działań podwładni nie będą załatwiać spraw urzędowych z uśmiechem na ustach i „od ręki”, a jakość i funkcjonalność miejskich inwestycji zacznie budzić wątpliwości.
Zestawienie średnich wynagrodzeń w Urzędach Miast w innych lubuskich gminach miejskich:
Żagań: 3300 zł
Gubin: 3901 zł
Żary: 4290 zł
Kostrzyn nad Odrą: 5381 zł