80. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu jenieckiego Stalag III C Alt Drewitz

31 stycznia 2025 r. obchodzić będziemy 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu jenieckiego Stalagu III C Alt Drewitz. Czytelnikom „Gazety Regio Flesz” i portalu kostrzynskiflesz.pl” po raz kolejny przypominam fakty związane z jego historią.

Na terytorium Polski podczas II wojny światowej zlokalizowanych było ogółem 2197 obozów i oddziałów roboczych jeńców wojennych. Istniały obozy oddzielnie dla oficerów - Offizierslager (Oflag), 55 obozów dla jeńców podoficerów i szeregowych (Kriegsgefangenenlager, Stammmmannschaftslager - Stalag), obozy przejściowe - Durchgangslager (Dulag), a także obozy dla obywateli państw pozostających w stanie wojny z hitlerowską Rzeszą, będących na służbie cywilnej wojska.

Jeńcy wojenni strzeżeni byli przez specjalne bataliony strzelców krajowych  (Landesschuetzen - Bataillone), a jenieckie oddziały robocze w Rzeszy - przez straż pomocniczą tzw. Hilfswache. Wszystkie te obozy, w których przetrzymywano jeńców wojennych były terenem bezprzykładnego łamania przez Niemcy hitlerowskie konwencji międzynarodowych i potwornych zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości. Obozy jenieckie na terytorium III Rzeszy i części okupowanej Polski (poza Generalną Gubernią) były oznaczone numerami rzymskimi, które określały okręg wojskowy oraz dużą literą alfabetu i nazwą danej miejscowości (Berlin - III, Alt Drewitz III C). Władze niemieckie opracowały specjalne programy postępowania wobec jeńców wojennych, zgodnie z którymi jednym z celów było wykorzystanie siły roboczej jeńców dla gospodarki Niemiec hitlerowskich. Wszystkie sprawy jenieckie i obozy, podlegały kompetencji Naczelnego Dowództwa Wehrmachtu (Oberkommando der Wehrmacht - OKW). Sprawami jenieckimi w OKW zajmował się Wydział do Spraw Jeńców Wojennych (Abteilung Kriegsgefangenenwesen) wchodzący w skład Zarządu Ogólnego, na czele którego stał gen. H. Reinecke. Niemcy były sygnatariuszem konwencji haskiej i konwencji genewskich z 1929 roku w sprawie traktowania jeńców wojennych. Postanowienia te były respektowane jedynie częściowo i to tylko w stosunku do jeńców państw zachodnich. Jeńcy z pozostałych państw Europy byli traktowani wyjątkowo brutalnie. Na podstawie zachowanych źródeł należy przyjąć, że obóz jeniecki Stalag III C Alt Drewitz (obecnie Osiedle Drzewice na terenie miasta Kostrzyn nad Odrą) istniał od września 1939  do 31 stycznia 1945 roku. Według zachowanych informacji do których dotarł autor, we wrześniu i październiku 1939 roku trafiło tu około 7 tysięcy jeńców polskich, którzy zostali wykorzystani do rozbudowy obozu. Wbrew postanowieniom przepisów międzynarodowego prawa wojennego jeńców kierowano następnie do prac w kostrzyńskich zakładach przemysłowych i pracy w rolnictwie w pobliskich miejscowościach na terenie Brandenburgii. Większość podoficerów i szeregowych została pozbawiona praw i statusu jeńca wojennego i traktowana była jak niewolnicy. Wśród pierwszych polskich jeńców, którzy trafili do Stalagu III C był m.in. Franciszek Gustawski, który po wojnie zamieszkał w Starych Drzewicach. Na podstawie jego zeznań przed Główną Komisją Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce ustalono, że wcześniej w obozie więzieni byli jeńcy czescy. W 1940 roku do stalagu trafili pierwsi jeńcy francuscy. Przez obóz przeszli również jeńcy wojenni z Czech, Belgii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Jugosławii, Grecji, Włoch, USA i ZSRR. Na podstawie relacji Franciszka Gustawskiego i Edwarda Franczuka po wojnie zostały przeprowadzone poszukiwania, które doprowadziły do odnalezienia 9 zbiorowych mogił zamęczonych i zamordowanych jeńców o długości około 60 metrów każda. Po dokonaniu odkrycia, komisja stwierdziła, że w mogiłach tych znajdują się szczątki jeńców narodowości polskiej, czeskiej, jugosłowiańskiej, francuskiej, włoskiej i radzieckiej. Zwłoki żołnierzy leżały w kilku warstwach i wrzucane były do tych mogił w sposób chaotyczny, bez zachowania ceremonii pogrzebowej. Obóz w Drzewicach posiadał ponad 30 filii, w których jeńcy wykorzystywani byli do różnego rodzaju prac w gospodarce niemieckiej, m.in. w przemyśle zbrojeniowym, pracach na roli, przy budowie dróg i kolei. Warunki bytowe w Stalagu III C były antyhumanitarne, co poświadczają liczni świadkowie. Jeńcy byli głodzeni, szykanowani i bici. Obóz uważany był za obóz najgorszej kategorii i jako obóz karny, do którego przenoszeni byli więźniowie, którzy dokonywali prób ucieczek z innych stalagów. Według zachowanych danych i relacji potwierdzone są liczne przypadki epidemii tyfusu. Na jeńcach wojennych dokonywano także zbrodniczych eksperymentów przy użyciu Cyklonu B. We wrześniu 1944 roku w obozie uwięziono powstańców warszawskich, w tym słynnego majora Narcyza Łopianowskiego, oficera Wojska Polskiego, cichociemnego, więźnia Łubianki, ps. „Sarna”.

Według relacji i opisu amerykańskiego komandosa - Josepha Roberta Beyrle (dzięki któremu obóz został wyzwolony) istniało tutaj również komando kobiece (prawdopodobnie były to kobiety żołnierze radzieccy i uczestniczki Powstania Warszawskiego). W przededniu ewakuacji w obozie było ogółem 38152 jeńców. Na podstawie dostępnych materiałów źródłowych przyjmuje się, że łącznie przez ten obóz przeszło około 70000 jeńców. Liczbę ofiar szacuje się na około 12 tysięcy osób, głównie jeńców radzieckich, włoskich i francuskich.

Kronika obozowa Stalagu III C - Alt Drewitz

11 października 1940 roku - Odbyła się wizytacja Stalagu III C przez delegację Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z lekarzem naczelnym Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, doktorem Rolandem Marti. Roland Marti zmarł w Genewie 9 listopada 1978 roku.

01 lipca 1941 roku - W obozie Stalag III C w Alt Drewitz przebywało 21295 jeńców, w tym 18808 francuskich, 2467 jugosłowiańskich i 20 polskich.

01 sierpnia 1941 roku - W Stalag III C Alt Drewitz przebywało około 18511 jeńców francuskich.

03 września 1941 roku - Do Stalagu III C trafiają pierwsze transporty  jeńców radzieckich.

08 września 1941 roku - Do Stalagu III C trafiają kolejni jeńcy radzieccy, przetransportowani tu z obozu Neuhammer (Stalag VIII E).

18 października 1941 roku - Ze Stalagu VIII E w Neuhammer zostają przetransportowani kolejni jeńcy radzieccy, którzy rozmieszczeni zostają w barakach obozu w Drzewicach.

24 października 1941 roku - W aktach miasta mowa jest o budowie w lesie obok Drzewic dalszych baraków obozowych i budynków gospodarczych, każdy z 13 baraków mógł pomieścić 500 ludzi.

12 listopada 1941 roku - Na terenie Stalagu III C utworzone zostało specjalne komando robocze z więźniów radzieckich, jako Sowjkgf. Bau u. Arb. Batl. 128. Jeńcy przetransportowani zostali tu ze Stalagu VIII E w Neuhammer.

10 stycznia 1942 roku - Hitlerowcy rozpoczęli badania medyczne wśród radzieckich jeńców wojennych Stalagu III C w Starych Drzewcach. Zbrodnicze eksperymenty trwały do 21 lutego. W sumie poddano badaniom 221 jeńców.

01 kwietnia 1942 roku - W obozie jenieckim Stalag III C Alt Drewitz przebywało 4 jeńców brytyjskich i 10 belgijskich.

01 czerwca 1942 roku - W Stalagu III C Alt Drewitz przebywało 1253 jeńców jugosłowiańskich.

01 października 1943 roku - Do obozu w Alt Drewitz trafiło 14578 internowanych jeńców włoskich.

01 grudnia 1943 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 13152 jeńców włoskich.

01 stycznia 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 12702 jeńców włoskich.

01 lutego 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 12515 jeńców włoskich.

01 kwietnia 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 11429 jeńców włoskich.

16 kwietnia 1944 roku - Na terenie Stalagu III C w Alt Drewitz została odprawiona msza święta dla włoskich jeńców wojennych, którą celebrował Nuncjusz Apostolski w Berlinie ks. kardynał Cesare Orsenigo.

01 maja 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 11215 jeńców włoskich.

01 czerwca 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 11459 jeńców włoskich.

01 lipca 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 11534 jeńców włoskich.

01 września 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 1677 jeńców włoskich.

17 września 1944 roku - Do Stalagu IIIC Alt Drewitz został przetransportowany Joseph Beyrle, amerykański komandos, który w styczniu 1945 roku dokonał słynnej ucieczki z obozu, a następnie brał udział w jego wyzwalaniu.

01 września 1944 roku - W obozie jenieckim Stalag III C Alt Drewitz przebywało 31303 jeńców wojennych, w tym 16013 jeńców francuskich, 1001 brytyjskich, 8 belgijskich, 1 polski, 753 jugosłowiańskich, 10958 radzieckich, 1449 włoskich i 1120 amerykańskich.

01 listopada 1944 roku - W obozie Alt Drewitz przebywało 1155 jeńców włoskich.

15 listopada 1944 roku - Podczas wizytacji obozu jenieckiego Stalag III C w Alt Drewitz przez przedstawiciela Szwajcarii Rudolfa E. Denzlera, stwierdził on obecność 2053 żołnierzy amerykańskich, którzy zakwaterowani byli w barakach po 33-38 osób.

01 grudnia 1944 roku - W Stalagu III C w Alt Drewitz przebywało ponad 50 tysięcy jeńców wojennych, w tym: 17568 Francuzów, 1416 Anglików, 631 Belgów, 2 Polaków, 15911 Serbów, 13727 Rosjan, 1046 Włochów i 2036 Amerykanów.

20 grudnia 1944 roku - W telegramie Międzynarodowego Czerwonego Krzyża  mowa jest o 23442 jeńcach wojennych znajdujących się w Stalagu III C Alt Drewitz. Wśród jeńców znajdowało się: 1305 narodowości indiańskiej, 111 Kanadyjczyków i 2033 Amerykanów. Wszystkich Indian, Kanadyjczyków i 49 Amerykanów hospitalizowano w lazarecie rosyjskim.

21 grudnia 1944 roku - Komendantem obozu jenieckiego Stalag III C Alt Drewitz był pułkownik Szekely de Boda.

01 stycznia 1945 roku - Na terenie obozu jenieckiego Stalag III C Alt Drewitz przebywało 38035 jeńców, w tym 17738 Francuzów, 425 Brytyjczyków, 661 Belgów, 2 Polaków, 1592 Serbów, 3757 Rosjan i 2040 Włochów.

30 stycznia 1945 roku - Drzewice zajęte zostały przez oddziały 5 Armii Uderzeniowej generała Mikołaja Bierzarina dowodzone przez majora Mikołaja Michajłowicza Striełkowa. A oto, jak przedstawiał się przebieg walk o Kostrzyn w tym dniu z udziałem jego bohatera Mikołaja Striełkowa: „[…] Batalion zawładnął przedmieściem Kostrzyna. Zwycięstwo to zostało jednak drogo okupione. Duże były straty tak w ludziach, jak i w sprzęcie bojowym. Poległ również ulubieniec batalionu, równie koleżeński i dowcipny kompan, co nieustraszony żołnierz, porucznik Mienszczenko. Żołnierze głęboko odczuli tę stratę. Cały batalion poprzysiągł pomścić swoich towarzyszy. W niedługim czasie Striełkow otrzymał nowe, odpowiedzialne zadanie: nacierać na miasto-twierdzę Kostrzyn. W odległości 3-4 km od Kostrzyna znajdował się punkt - cel bezpośredniego natarcia miejscowość Stare Drzewice. Mikołaj Michajłowicz postanowił natychmiast przystąpić do ataku, nie pozwolić wrogowi na opamiętanie, po zadanych mu klęskach. Decyzja nie przyszła mu lekko, widział, że żołnierze są zmęczeni, od tygodnia nie zaznali odpoczynku, ale pomimo to, okazało się, że nie tylko nie myśleli wtedy o wytchnieniu, nie osądzali podjętej decyzji, lecz przyjęli ją z radością. Przede wszystkim chcieli iść naprzód, na wroga, zapłacić mu za śmierć niedawno poległych kolegów. Krótki ten - na minuty liczony odpoczynek i czołgi poszły na czele, potem żołnierze, atak bezpardonowy. Siły przeciwnika topniały w oczach, co najważniejsze, wróg utracił inicjatywę w walce, nie miał już wiary w zwycięstwo. Jedno i drugie było udziałem żołnierzy radzieckich. Walka trwała krótko. Niemcy się rozproszyli, opuścili swoje pozycje obronne, uciekli. W Starych Drzewicach zlokalizowany był obóz koncentracyjny. Więziono tam jeńców wojennych: Amerykanów, Anglików, Rosjan. Część hitlerowskiej załogi obozu została zlikwidowana, część zbiegła. Czołgi batalionu rozwaliły mury i ogrodzenia obozu z drutów kolczastych pod napięciem elektrycznym. Ponad 3 tysiące więźniów oswobodzono. Język większości uratowanych nie był zrozumiały dla żołnierzy - wyzwolicieli z batalionu Striełkowa, ale to nie miało znaczenia, bo wyraz twarzy wyrażał uczucia jednoznaczne, kierowane do żołnierzy radzieckich. Striełkow mówił, że nigdy nie był tak szczęśliwy, jak w czasie dopiero co stoczonej walki, i tuż po niej. Przecież przed natarciem żołnierze byli bardzo zmęczeni, a do ataku poszli i to jak poszli […]” (Od autora:  kapitan Mikołaj Michałjowicz Striełkow urodził się w 1916 roku w miejscowości Ust-Ługa - obecnie port morski w Rosji położony w południowo-zachodniej części Zatoki Fińskiej (obwód Leningradzki), 110 km od Petersburga. W Armii Radzieckiej od października 1938 roku. Brał udział w kampanii fińskiej. Od 1941 roku walczy na Froncie Zachodnim, nad rzeką Ługą koło Leningradu, gdzie został dwukrotnie ranny. Za wykazane męstwo został odznaczony Orderem Czerwonej Gwiazdy oraz Orderem Czerwonego Sztandaru. W 1943 roku walczy pod Leningradem, a następnie w walkach o Mińsk. Ponownie za wykazane męstwo i odwagę na polu walki otrzymuje Order Czerwonego Sztandaru i medal „Za obronę Leningradu”.  W 1944 roku dowodzi batalionem strzelców zmotoryzowanych pod Warszawą. W styczniu 1945 roku bierze udział w walkach pod Magnuszewem i Sochaczewem. 29 stycznia dowodzony przez niego batalion znalazł się około 15 km na północ od Kostrzyna i został włączony do walk o miasto. Po zdobyciu Kostrzyna walczył na przedpolach Berlina, a następnie w zdobyciu Reichstagu. Za walki o Kostrzyn i Berlin otrzymał tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Po wojnie, jako oficer rezerwy pracował w gospodarce narodowej ZSRR). Opis walk i życiorys M. M. Striełkowa na podstawie artykułu „Trasa życiowa od Leningradu do Reichstagu” (w:) Celuloza nr 17 (31), s. 3.

31 stycznia 1945 roku - W środę rano rozpoczęto ewakuację jeńców ze Stalagu III C Alt Drewitz. Ewakuacja obozu przebiegała bardzo chaotycznie w obliczu nadciągających oddziałów rozpoznawczych armii radzieckiej. W czasie ewakuacji jeńców amerykańskich, wielu z nich zginęło podczas ucieczek z konwojów. Znane są dziś także liczne relacje byłych więźniów, którzy dokonali udanych ucieczek. Relacje te zebrane zostały przez rodziny i organizacje kombatanckie w USA, dostępne też są w internecie dzięki „The Wartime Memories Project”, a są to relacje m.in. sierżanta Josepha Beryle, Williama P. Halla, George Harolda Bowdidge, Blankenshipa, sierżanta Hermana Curley'a, Leo Debesta, Aloysiusa Jamesa McLeana - juniora, Maurice J. A. Markwortha, sierżanta Gordona Packa, Theodora Peaslanda, Rodney'a Smitha, Daley'a Thatche, Williama Wrighta, sierżanta Richarda C. Egana, Johna E. Krupera, sierżanta Morrisa W. Shepparda, Geralda Willena, Petera Hanika, Arthura Heindla, Roberta W. Hoffmanna, Raymonda J. Hickey'a, Mindert M. Bokma, sierżanta James S. Chesser, Wirgila L. Barnesa, Harolda W. Evansa, sierżanta Josepha J. Kleina, Vernona H. Kruse, sierżanta Patricka A. Milanese, Billa Bonsall, George A. Hasha oraz wielu, wielu innych. Część z nich zebrana przez Pana Sergiusza Darłaka i autora tekstu przechowywana jest w szkolnej izbie w Gimnazjum w Drzewicach. Do chwili obecnej trwają badania i poszukiwania dokumentów związanych z komandem jeńców amerykańskich i ich losów. Wiele rodzin poszukuje swoich najbliższych przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż. W archiwach podobóz amerykański oznaczony jest symbolem „52-14”. Amerykańscy weterani wojenni wraz z rodzinami spotykają się w miejscowości Hershey w Pensylwanii. Jeńcy amerykańscy Stalagu III C przebywali tu najkrócej, bo od października 1944 do lutego 1945 roku. Dzięki wspomnieniom jednego z najsłynniejszych jeńców obozu III C w Alt Drewitz - nieżyjącego już sierżanta Josepha Beyrle, możemy dowiedzieć się o niesamowitej historii tego miejsca z przełomu 1944 i 1945 roku. Jeszcze na początku stycznia 1945 roku trafiali tu jeńcy amerykańscy, którzy dostali się do niewoli niemieckiej podczas walk w Ardenach. Amerykanie w obozie zostali podzieleni według struktury wojskowej na bataliony, kompanie i oddziały. Z zaufanych żołnierzy utworzone zostały specjalne, konspiracyjne komórki obozowe: bezpieczeństwa, ucieczek, zamówień publicznych, administracji i informacji (został też zorganizowany stały nasłuch radiowy). Jeńcy amerykańscy otrzymywali ograniczone ilości paczek z Czerwonego Krzyża, w większości zawierające żywność: skondensowane mleko, konserwy, papierosy i czekoladę. Papierosy służyły jako pieniądze i były one wykorzystywane do handlu wymiennego wśród jeńców i strażników. Na początku listopada 1944 roku, sierżant Joseph Beyrle zorganizował jedną z obozowych ucieczek. Za 10 paczek papierosów niemieccy strażnicy zgodzili się nawet na ucieczkę przez druty obozowe grupy jego amerykańskich kolegów. W ucieczce pomagali jeńcom opłaceni w ten sam sposób informatorzy, którzy przekazali dane związane z rozkładem przejeżdżających pociągów na linii Berlin - Królewiec i Szczecin - Wrocław. Pomiędzy godziną 21 a 23 grupa uciekinierów przedostała się przez druty obozowe na teren bocznicy kolejowej, gdzie udało się im bez przeszkód wsiąść do pociągu towarowego. Zamiar ucieczki był prosty, ale zamiast w kierunku wschodnim uciekinierzy dojechali do Berlina. Tam, dzięki papierosom udało im się zdobyć żywność i schronienie u Niemców, którzy obiecali im pomoc w dalszej ucieczce na zachód. Niestety zostali jednak wydani i wpadli w ręce gestapo. Po przesłuchaniach i torturach zostali odstawieni do obozu Luft III w Żaganiu. Po siedmiu dniach pobytu w Żaganiu odesłano ich do macierzystego obozu w Drzewicach, gdzie za próbę ucieczki zostali skazani na dodatkową, 30 dniową karę aresztu i zamknięci w klatkach o wymiarach 183 cm długości, 122 cm szerokości i 152 cm wysokości. Za pożywienie służyła ograniczona racja czarnego chleba i woda. Temperatura powietrza w dzień i w nocy spadała często poniżej zera. Po odbyciu kary grupa trzech więźniów z niepokornym sierżantem Josephem Beyrle podjęła kolejną próbę ucieczki na początku stycznia 1945 roku. Decyzja zapadła, gdy nasłuch radiowy potwierdził, że Rosjanie są w odległości około 50-100 kilometrów od Kostrzyna. Tym razem po przedostaniu się do ambulatorium jeńcy ukryli się w beczkach na warzywa i w ich wnętrzu opuścili obóz. Niestety na podjeździe wóz przewrócił się, a jeńcy zostali odkryci. Strażnicy otworzyli do uciekinierów ogień z karabinów maszynowych i dwóch z nich zabili. Sierżantowi Josephowi Beyrle udało się dobiec do pobliskiego strumienia. W tym czasie strażnicy wypuścili obozowe psy, specjalnie tresowane do ścigania zbiegów owczarki niemieckie. Beyrle jako doświadczony komandos ukrywał się w strumieniu, dzięki czemu psy nie mogły znaleźć jego śladów i  zapachu. Pomimo potwornego mrozu, udało mu się przetrwać w strumieniu  przez całą noc i dzień. Następnej nocy udał się na wschód, a po drodze ukrywał się w stodołach i w ciągu dnia unikał otwartych przestrzeni i ludzi w gospodarstwach rolnych. W trzecim dniu ucieczki natknął się na radziecki oddział rozpoznawczy. Po rozpoznaniu sojuszników wyszedł do nich z podniesionymi rękoma powtarzając słynne słowa: „Americanski Tovarish”.  Dowódcą jednostki rozpoznawczej była kobieta w stopniu majora. Beyrle powiedział jej, łamanym językiem rosyjskim, że jest żołnierzem - jeńcem USA, uciekinierem z pobliskiego Stalagu w Drzewicach i że chciał się do nich dołączyć i iść z nimi do Berlina i zabijać nazistów.  Po wielu konsultacjach pomiędzy dowódcą i sowieckimi komisarzami pozwolono mu dołączyć do oddziału. Otrzymał też rosyjski pistolet maszynowego typu pepesza. Następnego ranka po przygotowaniu artyleryjskim jego nowy oddział wyruszył do ataku na Kostrzyn. Sierżant Beyrle brał udział w akcji w składzie załogi pancernej na amerykańskim czołgu typu Sherman, którego dowódcą była również kobieta. Podczas ataku została ostrzelana niemiecka kolumna wraz z konwojowanymi kolegami z obozu w Drzewicach. W czasie walki zginęło wielu Amerykanów, którzy zostali zabici od przypadkowych kul lub też omyłkowo wzięci byli za żołnierzy niemieckich. Wielu jeńców zostało rannych. Po wyzwoleniu obozu sierżant Beyrle walczył nadal z Rosjanami przeciwko Niemcom do czasu, kiedy to pod koniec lutego został ciężko ranny i trafił do szpitala polowego w Gorzowie Wielkopolskim. Tam spotkał się z marszałkiem Żukowem, dzięki któremu mógł powrócić do swojego kraju. Podróż odbywała się etapami przez Łódź, Warszawę i Moskwę. W ambasadzie USA stwierdzono, że Joseph R. Beyrle został zabity w akcji 10 czerwca 1944 roku. Początkowo traktowano go jako szpiega, dopóki nie potwierdzono jego odcisków daktyloskopijnych w Waszyngtonie. Podczas pobytu w Moskwie sierżant J. Beyrle przebywał pod ścisłym nadzorem i strażą. Po ustaleniu jego tożsamości spotkał się z nim ambasador USA Averill Harriman i gen. Dean. Następnie wraz z grupą około 20 innych żołnierzy został przetransportowany do Odessy. W grupie, która została odesłana z Moskwy było kilku  korespondentów wojennych, generałów i pułkowników. Joseph R. Beyrle był  jedynym podoficerem wśród tej elity armii Stanów Zjednoczonych.  W Odessie wraz z innymi jeńcami został załadowany na statek, którym udał się przez Morze Czarne do Stambułu w Turcji. Z Turcji konwój udał się przez Morze Śródziemne i wylądował w Port Said w Egipcie. Dalej okrętami wojennymi marynarki brytyjskiej HMS Samaria, Bedford i Circassia został przewieziony wraz z innymi jeńcami do szpitala wojskowego w Neapolu we Włoszech. Tam poddany został operacji usunięcia odłamków i leczenia ran z bitwy o Berlin. Po rekonwalescencji odesłano go do Bostonu w USA. Już w Stanach Zjednoczonych otrzymał 30 dniowy urlop w celu odwiedzenia rodziny. Do rodzinnego domu w Muskegon dotarł 21 kwietnia 1945 roku, aby spotkać się z  rodziną, która otrzymała oficjalne zawiadomienia armii USA. Po pierwsze, że ich syn i brat Joseph R. Beyrle został zaginiony w akcji we Francji, następnie, że przebywa w  niewoli, następnie, że został zabity w akcji i wreszcie, że jest jeńcem wojennym. Rodzice otrzymali pośmiertne odszkodowanie wojenne za poległego syna od dowództwa armii USA i po tych wiadomościach zamówili w jego intencji mszę żałobną, która została odprawiona przez księdza Stratza w dniu 17 września 1944 roku w kościele św. Józefa w Muskegon. Jego nekrolog ukazał się też w lokalnej prasie.  Dwa lata później, tuż po zakończeniu wojny, w tym samym kościele w sobotę 14 września 1946 roku nasz bohater ożenił się z Joanną Hollowell, z którą doczekał się córki i dwóch synów oraz siedmiorga wnuków. Po wielu latach, z okazji 50 rocznicy lądowania aliantów w Normandii, został przyjęty przez prezydenta USA Billa Clintona i prezydenta Rosji Borysa Jelcyna i odznaczony najwyższymi odznaczeniami wojskowymi obu państw. 17 września 2002 roku niezwykła historia życia tego więźnia stalagu w Drzewicach została opisana przez Thomasa Taylora w książce pod tytułem „Simple Sounds of Freedom”. Z kolei 1 czerwca 2004 roku ukazało się kolejne wydanie biografii J. R. Beyrle, tym razem pod tytułem: „Behind Hitler's Lines”. Książkę tę autor artykułu otrzymał ze Stanów Zjednoczonych od zaprzyjaźnionego Jeffa Chamberleina, który przebywał w Kostrzynie jako nauczyciel języka angielskiego w ramach praktyk „Korpusu Pokoju”. Wywiad z sierżantem J. Beyrle opublikował też z okazji jego pobytu na defiladzie zwycięstwa w Moskwie „Moskiewski Komsomolets” w dniu 7 czerwca 2004 roku. W sierpniu 2005 roku na ścianie kościoła w St. Come-du-Mont, we Francji, gdzie J. Beyrle wylądował 6 czerwca 1944 roku,  została odsłonięta pamiątkowa tablica. W  lutym 2010 roku w Państwowym Muzeum Rosyjskim w Petersburgu, a następnie w dniu 6 maja 2010 roku w Muzeum Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Moskwie została otwarta wystawa poświęcona temu niezwykłemu bohaterowi dwóch armii. Odsłonięcia dokonał jego syn Joe Beyrle, który od  2008 roku był ambasadorem USA w Rosji.

31 stycznia 1945 roku - Oddziały rozpoznawcze 1 Frontu Białoruskiego 5 Armii Uderzeniowej - 347 pułk pancerny gwardii pułkownika W. Mironowa rozpoczęły bitwę o twierdzą Kostrzyn. Około 10 rano został wyzwolony Stalag III C. Podczas walk od kul Rosjan zginęło kilkudziesięciu żołnierzy amerykańskich - jeńców wojennych. Zajęte zostały Stare Drzewice i Warniki.

31 stycznia 1945 roku - Drzewice zajęte zostały przez oddziały 5 Armii Uderzeniowej generała Mikołaja Bierzarina dowodzone przez majora Mikołaja Michajłowicza Striełkowa.

07 lutego 1945 roku - W Genewie sporządzona została notatka z wizytacji Stalagu III C w Alt Drewitz. Notatkę sporządził przedstawiciel organizacji Y.M.C.A. Chr. Christianson.

24 marca 1945 roku - W Bernie sporządzony został przez Chr. Christiansona - sekretarza Y.M.C.A. (Chrześcijańskie Stowarzyszenie Młodzieży Męskiej) raport dotyczący sytuacji jeńców amerykańskich w Stalagu III C.

24 lipca 1962 roku - Na terenie byłego obozu w Drzewicach dokonano licznych ekshumacji.

21 sierpnia 1962 roku - Tereny byłego obozu i cmentarz Stalagu III C odwiedziło około 400 kombatantów i byłych francuskich jeńców wojennych. Mszę świętą odprawił ksiądz Witucki z Dąbrówki Wielkopolskiej.

21 czerwca 1984 roku - W Vancouver w Kanadzie zmarł Narcyz Łopianowski, oficer WP, cichociemny, więzień Łubianki, powstaniec warszawski ps. „Sarna” oraz więzień Stalagu III C w Alt Drewitz w Kostrzynie.

01 września 1989 roku - Dla uczczenia 50 rocznicy wybuchu II wojny światowej z inicjatywy pułkownika Bolesława Olszewskiego został poświęcony Krzyż na cmentarzu jeńców wojennych Stalagu III C w Drzewicach.

24 października 1999 roku – W ramach realizowanego przez Urząd Miasta projektu „Historia i Współczesność” została opracowana informacja dotycząca historii Stalagu III C w Alt Drewitz. Przed wejściem na teren cmentarza umieszczono tablice z tekstami w językach: polskim, rosyjskim, francuskim i niemieckim. Nadzór nad projektem sprawowała Pani Małgorzata Kraszewska. Kwerendy materiałów w Zielonej Górze dokonali Anna Wasielak i Józef Piątkowski. Teksty tłumaczyli: Anna Żytkowiak i Ryszard Wywiał.

03 maja 2004 roku - Na cmentarzu jeńców wojennych Stalag III C odbyła się msza św. w intencji zamordowanych i zamęczonych jeńców. Podczas uroczystości została pobrana ziemia z cmentarza do urn z napisem „MORTUS VIVENTES OBLIGANT”- „UMARLI ZOBOWIĄZUJĄ ŻYWYCH”. Urny z ziemią przewiezione zostały następnie do Włoch na Cmentarz Wojenny Monte Cassino.

04 czerwca 2004 roku - Burmistrz Kostrzyna nad Odrą Zbigniew Sobkowski uczestniczył w obchodach święta szkoły w Gimnazjum nr 2 im. Integracji Europejskiej. Podczas uroczystości nastąpiło otwarcie Szkolnej Izby Pamięci poświęconej obozowi jenieckiemu Stalag III C. Inicjatorem powstania Izby był Pan Sergiusz Darłak.

30 września 2006 roku - W ramach programu Ośrodka Karta w Warszawie zatytułowanego „Wspólne miejsce - Europa Wschodnia” tereny byłego Stalagu III C odwiedzili amerykańscy analitycy Cory D. Damm i John A. Gray z Departamentu Obrony USA - Wydział WW II WG (Zaginieni w Akcji) z Waszyngtonu, którzy poszukiwali grobów amerykańskich żołnierzy na terenie Kostrzyna i w okolicy. Oficerowie ci wraz z Józefem Piątkowskim dokonali inspekcji terenu byłego obozu i pobliskich cmentarzy. Wizyta amerykańskich analityków w Polsce trwała od 13 września, a w końcowym okresie do prowadzonych przez nich poszukiwań włączył się przedstawiciel Rosji major Oleg Borukhin.

Sylwetki osób związanych z dziejami obozu Stalag III C - Alt Drewitz.

Narcyz Łopianowski ps. Sarna – podpukownik, więzień Stalagu III C w Alt Drewitz w Kostrzynie. Oficer Wojska Polskiego - Więzień NKWD - Cichociemny - Żołnierz Armii Krajowej - Powstaniec Warszawski. Biogram tego bohatera ukazał się wcześniej na łamach „Gazety Kostrzyńki Flesz”.

Michaił Aleksandrowicz Szołochow - rosyjski pisarz, noblista z 1965 roku, autor mikropowieści pt. „Los człowieka” (1956 r.), której akcja rozgrywa się częściowo w obozie jenieckim Stalag III C w Alt Drewitz. Urodził się 24 maja 1905 roku w Krużylinie nad Donem, zmarł 21 lutego 1984 roku w Stanicy Wieszeńskiej (obwód rostowski).

Anna Aleksandrowna Timofiejewa Jegorowa (А́нна Алекса́ндровна Тимофе́ева Его́рова) - urodziła się 23 września 1916 roku - radziecka pilotka wojskowa z okresu II wojny światowej (porucznik lotnictwa). Początkowo służyła na wielozadaniowych samolotach dwupłatowych typu Po-2 (Polikarpow) w 130 eskadrze łącznikowej, gdzie była trzykrotnie zestrzelona przez myśliwce niemieckie. Następnie od 1942 roku służyła już jako doświadczony pilot i dowódca eskadry na słynnych samolotach szturmowych Ił-2. Walczyła na półwyspie Tamań koło cieśniny Kercz i na Krymie. Była pierwszą kobietą pilotem na tego typu samolotach. Uczestniczyła walkach I Frontu Białoruskiego w ramach 805 pułku myśliwskiego 197 Dywizji Lotniczej. Wykonała około 270 lotów bojowych. Została zestrzelona na przyczółku Magnuszew, ciężko ranna ratowała się skokiem na spadochronie. Uznana została za zaginioną w akcji i pośmiertnie przyznano jej tytuł Bohatera Związku Radzieckiego. Przebywała w niewoli przez 5 miesięcy w obozie Stalag III C Alt Drewitz. Annę Timofiejewą Jegorową uratował obozowy lekarz Gieorgij Siniakow. Po jej wyzdrowieniu Niemcy chcieli zorganizować pokazową egzekucję, jednak z wyglądu pacjentka wydawała się coraz słabsza i to ją uratowało. Później lekarz obozowy Siniakow zgłosił Niemcom, że pilotka zmarła i została wywieziona z obozu wraz z resztą zwłok. W 1961 roku Anna Timofiejewa Jegorowa mówiła, że ​​wiele zawdzięcza „cudownemu rosyjskiemu lekarzowi” Gieorgijowi Siniakowowi, bo to on uratował ją od śmierci w obozie. Po wojnie aresztowana przez NKWD i uznana za zdrajcę Ojczyzny, poddana została brutalnym torturom i przesłuchaniom. W 1965 roku została zrehabilitowana, otrzymała tytuł bohatera Związku Radzieckiego. Zmarła 29 października 2009 roku. Przed jej śmiercią zostały opublikowane wspomnienia pt. Timofiejewa-Yegorova, Anna. trans. Margarita Ponomaryova, Kim Green. Red Sky, Black Death: A Soviet Woman Pilot's Memoir of the Eastern Front. Bloomington, IN: Slavica Publishers, 2009. Green Kim:. Red Sky Black Death Pilot radziecki Woman's Memoir of Eastern Front:.Bloomington, IN Slavica Publishers, 2009.

Joseph Robert Beyrle - urodził się 25 sierpnia 1923 roku - amerykański żołnierz wojsk powietrzno-desantowych, który podczas II wojny światowej dokonał brawurowej ucieczki z obozu jenieckiego Stalag III C w Alt Drewitz, a następnie wraz z żołnierzami radzieckimi brał udział w wyzwoleniu obozu. Jego dzieje opisuje książka zatytułowana „The Simple Sounds of Freedom”. Zmarł 16 grudnia 2004 roku w USA.

Lech Proszyk - urodził się 19 listopada 1932 roku - kostrzyński artysta plastyk, twórca pomnika na cmentarzu jeńców wojennych Stalag III C w Drzewicach oraz metaloplastyki przedstawiającej Drogę Krzyżową w kaplicy p.w. Najświętszego Serca Jezusowego. Zmarł w 2001 roku, został pochowany w Kostrzynie nad Odrą.

Gieorgij Fiedorowicz Siniakow (Георгий Федорович Синяков) - urodził się 19 kwietnia 1903 roku - słynny chirurg radziecki i były lekarz obozowy w Stalagu III C Alt Drewitz. Gieorgij Siniakow był absolwentem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu w Woroneżu, uczestnik II wojny światowej, jeniec Stalagu III C Alt Drewitz, następnie lekarz na Oddziale Chirurgii w Czelabińsku, Kandydat Nauk Medycznych, zasłużony lekarz, honorowy doktor RFSRR. Nie otrzymał głośnych tytułów i wielkich nagród, ale udało mu się uratować setki ludzi - jeńców wojennych i żołnierzy. Podczas wojny pełnił służbę, jako starszy chirurg w 119 batalionie medycznym w 171 Dywizji Piechoty. Po przegranej bitwie nie pozostawił rannych podczas walki żołnierzy i oficerów i razem z nimi dostał do niewoli pod Kijowem i trafił do obozu koncentracyjnego w Boryspolu. Przez prawie cztery lata - od 1942 roku - był jeńcem wojennym, a od maja 1942 lekarzem obozowym w Stalagu III C Alt Drewitz, gdzie trafił z Darnicy pod Kijowem. Swoje życie zawdzięczają mu setki jeńców wojennych obozu w Drzewicach pod Kostrzynem nad Odrą: Włosi, Francuzi, Jugosłowianie, Polacy, Anglicy i Rosjanie. W nieludzkich i trudnych warunkach obozowych przeprowadzał trudne i skomplikowane operacje. Jego pierwszą operacją była resekcja żołądka, którą przeprowadził w obecności lekarzy z podobozów i pod bacznym okiem Niemców. Gieorgij Siniakow pomagał nawet Niemcom. Pewnego dnia w niemieckim obozie przeprowadził operację na chłopcu, który zakrztusił się kością. Kiedy dziecko się obudziło, zapłakana matka i żona faszysty ucałowały rękę schwytanego Rosjanina i uklękły przed nim. Za uratowanie chłopca zwiększono lekarzowi racje żywnościowe, którymi dzielił się ze swoimi pacjentami. Gieorgij Siniakow wielokrotnie był świadkiem obozowych ucieczek ze Stalagu Alt Drewitz, a w jednej z nich pomógł pilotowi poprzez sfingowanie jego śmierci. Wśród uratowanych przez tego chirurga była też słynna pilotka i Bohater Związku Radzieckiego Anna Timofiejewa Jegorowa nazywana „latającą wiedźmą”. Od niechybnej śmierci w obozie uratował łącznie 16 radzieckich pilotów, których ukrywał w baraku dla zarażonych tyfusem. Podczas wyzwalania obozu w styczniu 1945 roku osobiście operował i opatrzył 65 rannych żołnierzy rosyjskich. Po wojnie pracował jako kierownik oddziału chirurgicznego jednostki medycznej w słynnej fabryce traktorów Czelabińsku, zdobywając szeroki rozgłos i uznanie pacjentów w mieście i nie tylko. Wykładał również w Państwowym Instytucie Chirurgii w Czelabińsku. Nigdy nie rozmawiał ze studentami o wojnie, a tym bardziej o obozie jenieckim w Alt Drewitz. Zmarł 2 lipca 1978 roku w Czelabińsku. Po jego śmierci w Muzeum Historii Medycyny została urządzona specjalna ekspozycja poświęcona temu niezwykłemu lekarzowi, chirurgowi i bohaterowi II wojny światowej. Poświęcono mu również Tablicę Pamiątkową w tej miejscowości. Gieorgij Siniakow był przedstawiany do tytułu Bohatera ZSRR, ostatecznie został odznaczony Orderem Wojny Ojczyźnianej.

 

Józef Piątkowski

Dodaj komentarz