Śledztwo w sprawie Woodstocku

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim wszczęła śledztwo w sprawie organizacji Przystanku Woodstock, informuje TVP Info. Celem postępowania jest sprawdzenie, czy festiwale w latach 2011–2015 odbywały się zgodnie z warunkami określonymi w zezwoleniu.

 

Prokuraturę o domniemanych nieprawidłowościach zawiadomił Piotr Wielgucki, który już wcześniej jawnie krytykował działania Jerzego Owsiaka. W 2014 roku zarzucił Owsiakowi publicznie sprzeniewierzanie środków zbieranych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Tym razem uważa, że w czasie organizowanego przez Owsiaka Przystanku Woodstock notorycznie zaniżano liczbę uczestników. Gazeta Kostrzyńska pisała już o tym parę lat wcześniej.

Jego zdaniem w 2011 roku wyrażono zgodę na 110 tysięcy uczestników, a faktycznie przyjechało ich 700 tysięcy – podaje portal TVP Info, powołując się na rozmowę z Wielguckim. Na razie zastrzeżenia zostały skierowane do burmistrza Kostrzyna. Śledztwo nie dotyczy samej Fundacji WOŚP.

– Wydajemy decyzję zgodnie z trybem zapisanym w ustawie o bezpieczeństwie i organizacji imprez masowych. NIK dwukrotnie kontrolował, czy ta decyzja wydana została zgonie z ustawą (...) Zarzut jest więc nietrafiony – mówił w rozmowie z TVP burmistrz Kostrzyna nad Odrą Andrzej Kunt.

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim potwierdziła, że wszczęła śledztwo w tej sprawie. Dotyczy ono przekroczenia warunków określonych w zezwoleniu i niedopełnienia obowiązków burmistrza przez Andrzeja Kunta.

 

źródło: onet.pl

 

Postępowania wyjaśniające prowadzone przez okoliczne prokuratury nie są czymś nadzwyczajnym w kostrzyńskim Urzędzie Miasta. W czerwcu Prokuratura Rejonowa w Myśliborzu zawiesiła śledztwo w sprawie kostrzyńskiego naczelnika. Pokrzywdzonych jest kilkadziesiąt firm na kwotę kilku milionów złotych, w tym także kostrzyńskie MZK. Powodem zawieszenia były trudności w znalezieniu wszystkich pokrzywdzonych w celu przeprowadzenia postępowania wyjaśniającego.

 

red.

Dodaj komentarz