Tegoroczny budżet wygląda źle. Po raz pierwszy od pięciu lat burmistrz Andrzej Kunt postanowił wziąć 4 miliony kredytu. Problem w tym, że na nic konkretnego. Wygląda na to, że brakuje na zwykłą „konsumpcję”. Podniesione zostały także najważniejsze podatki dla zwykłych mieszkańców.
Podatek od budynków mieszkalnych, w których próbują żyć wyborcy burmistrza wzrósł z 0,49zł/m² do 0,68 zł/m² ( prawie 40%), a gruntów pod działalność gospodarczą z 0,72zł/m² do 0,81zł/m² (około 13%). Dzięki tym podwyżką urzędnicy będą mogli wydać 1,5 miliona więcej. Z jakiego powodu nastąpiły tak znaczące podwyżki podatków i planuje się zaciągnąć dodatkowy kredyt? Postanowiliśmy poszukać powodów w projekcie budżetu. W inwestycjach nie ma nic konkretnego. Basen ma być budowany z pieniędzy MZK, przystań „Delfin” jest w fazie wyczekiwania na konkurs i pieniądze unijne – najszybciej połowa 2018 roku. Dochody Kostrzyna w 2017 roku mają wynosić 86,6 milionów złotych a wydatki 93,3. Pierwszy raz za urzędowania lek. Kunta budżet zamknie się aż takim deficytem (prawie 7 mln). Na co więc administracja planuje wydać 93 miliony? Niestety dla czytelników, którzy racjonalnie planują swoje wydatki, nie będzie to artykuł napawający optymizmem. Postanowiliśmy porównać wydatki burmistrza Kunta do wydatków podobnych miejscowości. Zaczynamy od administracji: Kostrzyn – 7,7 mln (4,5 mln na wypłaty), w stosunku do 2016 r. wzrost o 10%. , Słubice – 6,5 mln (4mln na wypłaty), Dębno – 6 mln (3,8 mln na wypłaty), Witnica – 4,8 mln (3,5 mln na wypłaty). Należy zaznaczyć, że nasi sąsiedzi to gminy z sołectwami, które wymagają obsługi dodatkowych urzędników. Kostrzyn to tylko miasto. Rada Miasta: Kostrzyn – 223 000 (15 radnych), Dębno – 286 000 (21 radnych), Słubice - 240 000 (21 radnych), Witnica – 178 000 (15 radnych). Pod względem liczby radnych możemy się tylko porównać do Witnicy, która wydaje na Radę 25% mniej. Najwidoczniej radni KWW Andrzeja Kunta, to lokalna elita i musi lepiej zjeść. W przeliczeniu na jednego radnego Kostrzyn rocznie wydaje 14,8 tys. zł, Witnica 11,8 tys. zł, Dębno 13,6 tys. zł, Słubice 11,4 tys. zł. Sport: Kostrzyn - 4,9 mln (w tym 2,8 mln na inwestycje). Po odjęciu sport kosztuje kostrzynian 2,1 mln. Dębno - 2,5 mln. Z tą różnicą, że organizuje m. in. rankingowy Maraton Dębno i współfinansuje profesjonalną drużynę piłkarską Dąb Dębno. Słubice - 0,6 mln zł. Witnica - 0,28mln zł. Promocja: Kostrzyn - 419 tys. zł (z czego 60 tys. na propagandową gazetkę o tajemniczej nazwie Samorządny Kostrzyn). Dębno - 157 tysięcy a Witnica - 87 tysięcy. Więcej od nas wydają tylko Słubice. Oczyszczanie miasta: Kostrzyn - 2 mln zł, Debno - 0,46 mln, Słubice - 0,1, Witnica - 0,2 mln. Przy okazji należy zaznaczyć, że nasi sąsiedzi oprócz muszą także oczyszczać sołectwa. Zieleń miejska: Kostrzyn - 1 mln zł, Dębno – 0,44 mln zł, Słubice – 0,87 mln, Witnica 0,16 mln zł.
W 2017 roku sprawy sądowe i prokuratorskie burmistrza Andrzeja Kunta kostrzyńskich podatników będą kosztowały 60 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że po 14 latach „dzielenia” budżetu przez lek. Kunta Kostrzyn nad Odrą stał się niekwestionowanym liderem w „przejadaniu” publicznych pieniędzy. Tym samym możemy być „dumni” z naszego konsumpcyjnego budżetu. Wszystkie projekty budżetów są dostępne stronach internetowych opisywanych gmin.
Bartosz Gajewski