Dobry rok dla Kostrzyna?

Rozmowa z kostrzyńskim radnym powiatowym i członkiem zarządu – Antonim Sołtysem

 

-Z perspektywy powiatu gorzowskiego rok 2017 będzie dobry dla Kostrzyna?

-Kostrzyn jest największą aglomeracją w powiecie gorzowskim. Jednocześnie przez lata powiat nie miał pomysłu na długi po kostrzyńskim szpitalu. Dla przypomnienia z chwilą kiedy zostałem członkiem zarządu powiatu gorzowskiego podjęliśmy pracę nad konkretnymi rozwiązaniami. Główny plan pracy Zarządu Powiatu Gorzowskiego to złożenie projektu w Ministerstwie Finansów w celu spłaty długu SP ZOZ w Kostrzynie, uzyskaliśmy rządową pożyczkę w kwocie 39,6 mln złotych. Z chwilą rozwiązania tego problemu długu, sytuacja finansowa została ustabilizowana i jest przewidywalna. Dzięki czemu możemy realizować zadania powiatu, np. przebudowa drogi w Kostrzynie.

-Zapewne ma pan na myśli remont ulicy Narutowicza. Bez partycypacji powiatu inwestycja byłaby zagrożona?

Ulica Narutowicza należy do dróg powiatowych. W związku z tym powiat samodzielnie nie mógłby jej przebudować. Już po pierwszych posiedzeniach zarządu uznaliśmy, że należy wyjść naprzeciw gminom, miastom i stworzyć koncepcję wspólnych inwestycji. Taka sytuacja ma miejsce w Kostrzynie. Podpisaliśmy porozumienie o partycypacji finansowej tej inwestycji. Na tej podstawie starostwo jest inwestorem przebudowy i wspólnie z Kostrzynem finansujemy tę inwestycję. Nie jest to może optymalne rozwiązanie, gdyż najlepiej byłoby, z perspektywy miasta, aby starostwo w całości sfinansowało inwestycję. Chciałbym również przekazać informację, że inwestycja będzie realizowana, został już ogłoszony przetarg na przebudowę ul. Narutowicza.

-Jak wygląda sytuacja finansowa Powiatu Gorzowskiego

-Na dzień dzisiejszy nie ma zagrożenia finansowego, nasz powiat ze względu na SP ZOZ w Kostrzynie musiał wprowadzić program ostrożnościowy. Taka sytuacja powoduje, że wspólnie z gminami szukamy środków oraz programy z których możemy wspólnie skorzystać w realizowaniu inwestycji.

 

-Jak wygląda pana współpraca z burmistrzem Kuntem?

- Ze względu na fakt, że jestem mieszkańcem i radnym z Kostrzyna nad Odrą współpraca z burmistrzem Kuntem jest warunkiem koniecznym funkcjonowania powiatu gorzowskiego. Ponadto jako przedstawiciel zarządu powiatu muszę współpracować ze wszystkimi włodarzami z naszego obszaru administracyjnego. Oczywiście czasami mam chwilę zwątpienia o sensowność działania burmistrza Kunta. Ostatnią taką wątpliwą kwestią była zasadność forsowania przez Kostrzyn pomysłu o nadaniu ukraińskiemu Samborowi statusu miasta partnerskiego powiatu gorzowskiego. Moim cichym marzeniem jest także usprawnienie korespondencji pomiędzy burmistrzem a radnym powiatowym. W październiku oficjalnie zapytałem burmistrza o koncepcję związaną z budową kanalizacji, oraz drogi na osiedlu Warniki, po wyłączeniu dzielnicy z aglomeracji kostrzyńskiej. Niestety jeszcze nie doczekałem się odpowiedzi. Na szczęście mogę się całkowicie poświęcić zadaniom na rzecz kostrzynian z poziomu Powiatu Gorzowskiego. Dzięki zrozumieniu i ciężkiej pracy zarządu udało się nam przez dwa lata zrobić dla Kostrzyna więcej niż poprzednim zarządom przez ostanie dwie kadencje.

Dziękujemy za rozmowę

 

Dodaj komentarz